DŹWIĘKOWE minikonkursiki około-bluesowe (II)

[posener]

[posener]

Kto i z jakiej płyty?
http://www.sendspace.pl/file/dc2cc143f3490ddad74f67d

[RafałS]

Dynamiczne i dość rozbudowane, jak na bluesa. Facet sporo upchnął w te trzy i pół minuty. Sądząc po nienagannej dykcji, pewnie znów ktoś spoza USA.

[posener]

[posener]

Podpowiedź 2
http://www.sendspace.pl/file/e565e79ec13069ab972f514

[RafałS]

Jarekus Singleton - "Refuse To Lose"

Podoba mi się. Widzę, że wybrałeś bardziej bluesowe numery, a tu się różne rzeczy dzieją (nie wszystkie równie atrakcyjne z mojego punktu widzenia).

[posener]

Przeważnie dobrze o tym piszą i ja bym się zgodził. Dobry debiut. Są pomysły na numery, wokal bez zarzutu tylko na gitarce gra trochę średnio.

[RafałS]

To teraz rzecz, z którą mam problem diagnostyczny. Bębny brzmią źle tzn. tracą plastikiem lat 80-tych mimo, że płyta znacząco późniejsza, a producent to fachowiec zasłużony dla gatunku. Nie wiem tylko, czy to wyłącznie kwestia brzmienia, czy też dodatkowo perkusista psuje sprawę. W każdym razie ja tu nie czuję groove'u, a moja noga nijak nie chce chodzić, a zwykle przy takiej muzyce chodzi. Jak to jest?



Natomiast śpiewanie bardzo mi się podoba, choć to raczej kwestia warunków wokalnych (lubię taką barwę), niż tego, co ten człowiek robi z głosem. Tak mi się przynajmniej wydaje.

[RafałS]

I jeszcze jeden kawałek dla lepszego obrazu sytuacji:

[posener]

Czarny wokalista?

[RafałS]

[posener]

[posener]

Tak sobie od razu pomyslałem, że to ktoś w stylu np. Michaela Burksa, ale na razie nie mam pomyslu. Może po podpowiedziach.

[RafałS]

[RafałS]

Zgrałem sobie tylko trzy numery, więc druga podpowiedź będzie ostatnia.



Pan ma militarne imię. Tzn. generalskie a zarazem pancerne, choć to drugie jest wtórne w stosunku do pierwszego. Według allmusic i wikipedii nagrał trzy płyty studyjne i jedną koncertową.

[RafałS]

Grał w zespole jednego z klasyków zydeco, pojawił się na sławnej płycie Paula Simona, był też nominowany do W.C. Handy Award.

[B&B]

Znam ten głos, charakterystyczny - Sherman Robertson, był na JImiway'u
Płyta "Here and Now ".

[RafałS]

[RafałS]

Pamiętej o nowej zagadce - wiesz, takie zasady w tym wątku.

[B&B]

Dobra, dobra, coś tam wymyślę, po Manniaku i P.Janku

[B&B]

Niedziela... to coś łagodnego:

ew. podpowiedzi - pod wieczór...

[posener]

[posener]

Nie było łatwo, ale główne założenie, że lata '90 i Bob James wypaliło. Chociaż groovem Harvey'a Masona od początku zalatywało. Największy problem miałem z wibrafonistą i słusznie, bo okazał się nim sam Harvey.

[B&B]

Brawo! Miałem właśnie nadzieję, że wibrafon zamiesza

[posener]

[posener]

Podpowiedź
http://www.sendspace.pl/file/313ae8c2347ad50abcf4000
Płyta wibrafonisty oczywiście.

[posener]

Zagadka oczywiście bardzo trudna, więc podpowiedź tekstowa. Naszej zagadce towarzyszy trzech kolegów oraz jedna koleżanka. Wszyscy bardzo znani. No, może koledzy trochę bardziej. Dwóch kolegów grało z Milesem i nie była to epizodyczna współpraca.

[RafałS]

Bobby Hutcherson - Skyline

[posener]

A jednak proste. Muszę się bardziej postarać.

[RafałS]

Kilkanaście lat temu byłem bliski kupienia tego albumu - byłaby to moja pierwsza płyta Hutchersona. Ale fundusze były ograniczone i zwyciężyło wtedy co innego (pewnie jakiś pianista). W każdym razie, to co teraz słyszałem bardzo mi się podobało. Szczególnie "Chan's Song". Lubię Geri Allen i kiedyś nawet kupiłem sobie jej płytę - "Twenty One" z Ronem Carterem i Tony Williamsem. Też świetna rzecz, jeśli ktoś gustuje w formacie fortepianowego tria.