Jimi Hendrix

[rocken]

Cztery koncerty Band Of Gypsys w Fillmore East, NYC. Występy są nagrywane i to nie bez powodu. Nad Jimi'm ciągle wisi kontrakt z 1965 roku z przedstawicielem wytwórni PPX, Ed'em Chalpin'em, menadżerem Curtisa Knighta. Chalpin wytoczył Jimi'emu proces domagając się nagrania albumu na mocy kontraktu i to sobie wywalczył. Menadżer Hendrixa Jeffery był jednak zbyt cwany, aby przekazać Chalpinowi nowe nagrania studyjne i stąd pomysł wydania koncertowego albumu Band Of Gypsys.

[rocken]

[JaRas]

[agrypa]

[rocken]

[JaRas]

[rocken]

[agrypa]

Dziekuje Rocken. Do dupy nam bedzie bez Youtube'a, a zagrozenie jest powazne.

[Rakiet]

[JaRas]

[Rakiet]

po wielu poszukiwaniach udało mi się znaleźć płytkę z materiałem video - jam session w klubie pulsar w rudzie śląskiej, początek lat 90 (data na filmie niekoniecznie).
andrzej urny ze śląskimi majstrami improwizuje na temat "villanova junction" hendrixa. warto posłuchać...

[Zdzisław Pająk]

[JaRas]

[Zdzisław Pająk]

[JaRas]

[Zdzisław Pająk]

[JaRas]

[agrypa]

Portret Jimiego ulozony z kolorowych paciorkow. Autorem jest Ian Wright.

W latach 1962/63 Jimi wystepowal w muzycznych klubach Nashville. Do dzisiaj starsi mieszkancy Nashville wspominaja mlodziutkiego chlopaka spacerujacego po ulicach z nie podlaczana gitara elektryczna i wygrywajacego na niej nieslyszalne dla innych pasaze. W marcu 2004 roku otwarto w Country Music Hall of Fame" wystawe pt."Night Train to Nashville: Music City Rhytm & Blues 1945-70" Na wystawie mozna bylo obejrzec wypozyczony przez przyjaciela Hendrixa, piosenkarza Franka Howarda, film. To unikalne nagranie. Clip z Nashville's Night train television show z udzialem Jimiego. Mozna tez ogladnac wycinek prasowy reklamujacy koncert w "Nashville's Printers Alleys":
JOLLY ROGER
Featuring BILLY COX and the SANDPIPERS
Also JIMMY HENDRIX
And HIS MAGIC GUITAR.
Na wystawie mozna bylo tez obejrzec wzmacniacz uzywany wtedy przez powyzsza kapele i gitare na ktorej gral wowczas Cox. Pamiatki te wypozyczyl sam Billy Cox.

[Agrypina]

Niewiele mial do powiedzenia, a jeszcze mniej do ofiarowania Al Hendrix, gdy zabieral syna od cioci-babci. Jimi wspomina:
"Bylo mi bardzo dobrze w Kaliforni. Nie wyobrazacie sobie jak bardzo bylo mi zle i jak bardzo sie balem, kiedy zabral mnie z tamtad jakis, zupelnie wtedy dla mnie obcy facet. To jedno z najgorszych wspomnien mojego dziecinstwa."
W 1967 roku,Keith Altham, reporter "New Musical Expres" odwiedzil londynskie mieszkanie wynajmowane wspolnie przez Hendrixa i Chasa Chandlera. Wspomina:
"W sypialni Hendrixa pod lampa sufitowa zawieszone byly dwa male cherubiny. Jimi kupil te figurki w ktoryms charity. Zauwazylem ze jeden z aniolkow ma zlamana reke i powiedzialem o tym Hendrixowi. Jimi usmiechnal sie i odpowiedzial:
-a widzisz ze potrafi latac nie gorzej od drugiego.
Potem Chandler powiedzial mi ze te anioly maja metaforyczne znaczenie dla Hendrixa. Zrozumialem ze sam Hendrix potrafil wzleciec mimo zlamanego dziecinstwa. Potrafil wzniesc sie ponad nie"
Tworca wspanialych filmow muzycznych, Tony Palmer:
"Jimi urodzil sie muzykiem. Urodzil sie by grac. To, czego brakuje wiekszosci muzykow, nazywa sie feeling. Hendrix mial go w nadmiarze. Wielkim cudem Jimiego bylo tez to jak potrafil przezwyciezyc swoja ogromna niesmialosc. Nie wielu zdaje sobie z tego sprawe"

[JaRas]

[agrypa]

Prezesie

David Witch, w Stanach znaczaca postac. Muzyk i nauczyciel, odpowiedzialny za program wspierania mlodych talentow muzycznych {darmowe instrumenty, nie odplatna nauka, itd.} powiedzial:
"Byli byscie mocno zaskoczeni, jak wiele mlodziezy wspolczesnej, nawet siedmioletnich dzieciakow, doskonale zna i lubi muzyke Hendrixa"
Pete Townshend [The Who] tak pisze o Jimim ["Rolling Stone" z wrzesnia 20o3 roku]
" Zal mi tych, ktorzy moga oceniac Hendrixa tylko na podstawie muzyki, filmow i publikacji. Jimi byl niezwykla osobowoscia......
....To Hendrix uczynil gitare elektryczna pieknym instrumentem....."
John Mayer jest zbyt mlody by pamietac Hendrixa, lecz i on bardzo pieknie wypowiedzial sie o Jimim w "Rolling Ston" z 2004. Fragment:
" Jimi Hendrix byl niezwykly, niepowtarzalny. Kazdy gitarzysta przechodzi przez Hendrixa, bez wzgledu na to jaki ma styl gry. To nigdy sie nie zmieni. Jimi mial teorie gry, ktora w pelni byla jego"
Niezwykle emocjonalnie wypowiedzial sie o Jimim, John Lenon w wywiadzie udzielonym amerykanskiej telewizji w 1977 roku:
" Nigdy nie przestane tesknic za tym wspanialym chlopakiem. Tak bardzo chcialem z nim zagrac. Kocham wszystkie jego kawalki, wszystkie albumy. Mial w sobie prawdziwa magie. Wystarczylo byc z nim w jednym pokoju by to poczuc. Byl taki jak jego muzyka. Niezwykly. Ach Jimi, bede kochal go zawsze......."

[agrypa]

http://www.youtube.com/watch?v=Cp9V3D3u ... re=related

Jimi tez Beatlesow docenil. Przynajmniej raz To oczywiscie zart. W rzeczywistosci darzyli sie wzajemna sympatia, choc przewaznie bywali w innych kregach.

[JaRas]

Zbyszku dzięki , ale myślę, że to dla wszystkich nie tylko for me

[agrypa]

Czesto natrafiam we wszelakich publikacjach na porownywanie tworczosci Jimiego do muzyki Johna Coltrane'a czy Charliego"Birda"Parkera. Dlaczego? Jimiego laczy z wymienionymi muzykami wielka muzyczna inteligencja i intuicja. Niezwykla zdolnosc improwizacji i bardzo nowatorskie podejscie do muzyki. Jimi, podobnie jak wymienieni Panowie, zrewolucjonizowal podejscie do instrumentu. Nadal mu nowa wartosc. A czy to gitara elektryczna, czy saksofony, nie jest juz tak istotne. Muzyka jest Muzyka. Bill Graham, menager, organizator koncertow [rowniez Jimiego] opowiadal ze w rozmowach z nim Hendrix nieraz mowil o zafascynowaniu muzyka Louisa Armstronga. Jimi uwazal ze to dzieki Armstrongowi trabka zaczela brzmiec prawdziwie. Czy bardzo ryzykowne byloby stwierdzenie ze dokladnie to samo zrobil Jimi Hendrix dla elektrycznej gitary?

[JaRas]

[agrypa]

To zdanie jednego z moich przyjaciol, muzyka i kompozytora. Nie upowaznil mnie by go "dekonspirowac" ale nie potrafie sie oprzec checi zacytowania:
"Gitary graly gorzej lub lepiej melodie, akompaniowaly, odgrywaly riffy i rozne grepsy. Gitara Jimiego plakala i krzyczala, opowiadala historie, czesto przejmujace tak ze skora cierpla a lzy krecily sie w oczach. Teraz wielu tak probuje grac...."

[JaRas]

[Dziadek Władek]

[agrypa]

Zapowiedz wydawnicza. Wnioslem juz przedplate i czekam rownie niecierpliwie jak na ksiazke Zdzislawa Pajaka. W obu wypadkach cieszy mnie spodziewana solidnosc i rzetelnosc.

[JaRas]