Odkąd poznałem postać Mr. Slapy, jestem pod wrażeniem nieustającej wrażliwości faceta na dzwięki jakie wychodzą z pod palcy tego młodego geniusza. Cieszę się zatem że na bliską już starość nie będę skazany tylko i wyłącznie na popową papkę niejadkę, ale rośnie nam bardzo fajne pokolenie ludzi nieobojętnych na piękno muzyki "niepopularnej".
Dobrzę ze Piotrek daje się słyszeć nie tylko na swoich projektach, ale i na projektach ludzi którzy zauważyli ogromny potencjał tego muzyka. Myślę że jest to niewyczerpalne źródło ponadczasowych dzwięków wydobywających się z wnętrza nieskażonego współczesnym wiatrem nicości.
Życzę Ci Piotrku byś pokazał że świat gitary akustycznej ma wiele do powiedzenia w tym hałasie.