XI Festiwalu im.Ryśka Riedla w Tychach nie będzie...

[Karolu]

Cielmice już nieaktualne ...

edit

Przymiarki do Pól Marsowych w Chorzowie

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... l?skad=rss

z wypowiedzi Adama Antosiewicza wynika, że Festiwal może nie wrócić do Tychów, więc jak się będzie nazywał .... po prostu "Festiwal im. Ryśka Riedla" ? ... Czyli zmiana nazwy ?

"Miasto zaproponowało Antosiewiczowi miejsce w Cielmicach, wiejskiej dzielnicy, która sąsiaduje z Paprocanami przez krajową "jedynkę". - Przy trasie szybkiego ruchu? W polu, za Tesco? To poważny festiwal, a nie jakiś przenośny. Odejdziemy w godne miejsce - odmawia organizator. Dostał kilkanaście innych propozycji z całej Polski. Chce, żeby festiwal został na Śląsku. Ale nie widzi już dla niego miejsca w Tychach, chociaż kocha to miasto."

Nie jestem przeciw modernizacji Paprocan, bo ten teren potrzebuje odnowy - nic nigdy tam się nie działo, poza osuszeniem jeziora 15-20 lat temu, więc tą okazję trzeba wykorzystać, skoro w końcu łaskawie dostali kasę ... ale po pierwsze - nie wiadomo, czy nowy wygląd ośrodka będzie przystosowany do imprez, po drugie - Festiwal może już nie wrócić do domu ... i to mnie najbardziej smuci ...

[piast]

[burek]

[Marciniasty]

[Maniol HIGHWAY]

[masc]

Co ty, Maniol! Chyba nie jest tak do końca jak mówisz... Owszem, masz trochę racji, ale Papry to bardzo urokliwe i ciekawe miejsce. Dużo zieleni, teren pięknie położony, drzewka, plaża... Jasne, że jak nie będzie ludzi, to żeby nie wiem co, żaden festiwal nie ma racji bytu. Mnie tam na Paprach jest bardzo dobrze i nie znam Śląska na tyle, żeby móc się wypowiedzieć w sprawie jakichkolwiek innych lokalizacji, ale jak nas wywiozą na pustynię...

[maRysia]

Mysle, że czas festiwalu w tym miejscu się skończył i to bezpowrotnie...
Główny powód to za mały obszar jak dla takiej ilości osób. Po prostu!
Nie wyobrarzałam sobie już kolejnego na Paprocianach ale mam nadzieje,
że to nie był ostatni... Warto przenieść tak wspaniała impreze w inne miejsce.
Pojade tam i wierze, że też tak zrobicie

[Andrzej Jerzyk`e]

Myślę że sam Adaś dziś albo jutro odniesie się do naszych wypowiedzi! Sądzę też, że powinniśmy byc dobrej myśli

[wolf blues]

[margo]

[Karolu]

[AA]

Witam wszystkich,
rzeczywiście musimy sie z Tychów wyprowadzic,
mam nadzieję, ze w nowym miejscu stworzymy nasz swoisty klimat Rodziny Festiwalu, oczywiście, ze nie ma takiego miejsca jak Paprocany tak samo jak nie ma drugiego Ryska.
To od nas wszystkich zalezy, czy będziemy przeżywać te magiczne 2 dni muzyczne w "zgodzie z ptakami".
Mozna nas wygnać, ale muzyki z nas nigdy.
Festiwal odbędzie sie 24( piątek) i 25( sobota) albo w Chorzowie (WPKiW), albo w Gliwicach ( Ośrodek "TUR" Czechowice), ze wskazaniem na tę pierwsza lokalizację.
Myślę , że niespodzianki muzyczne przygotowywane m.innymi przez jubilatów zrekompensują niedogodnosci związane z przeprowadzką.
Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie oraz wpisy na tym i innych forach.
Do zobaczenia
Adam Antosiewicz

[ewcia]

[Agata W.]

[Jimmy]

[Tasurinczi]

[ewcia]

[margo]

[masc]

Leśniczówka wypchana po brzegi...? Z pewnością wielu z was wie co tam się dzieje na Leśnej Rawie (w dzień Rawy Blues), także podczas festiwalu trzeba by było zdemontować ściany i pozostawić sam dach, bo inaczej tego nie widzę...

[Natalla-dzem]

[Iskra]

[Adam Węgrzynowicz]

[Karolu]

[Tomm]

no i wszystko jasne, jednak Chorzów

[kora]

No to super
Park, to idealne miejsce . Wody też jest tam pod dostatkiem i Leśniczówka niedaleko i centrum miasta tuz obok i hipermarket na wyciągnięcie dłoni
i PKP i T - same plusy.

Gliwice też proponowały piękny teren nad wodą.

Szkoda tylko Tyszan

[Agata W.]

[kora]

[Agata W.]

[dzemek]

[Grześ]