[quote=nano]Ciekawa teoria - czyli gdyby w kółko leciał blues, to "wszyscy" (prawie wszyscy) by go słuchali i wtedy ci od disco polo czuli by się wybrańcami?[/quote]
jestem przekonany że tak... tzn co do drugiej części nie jestem pewien, ci od disco polo chyba już się wybrańcami czują, a zresztą... muzyka niszowa zawsze się znajdzie, jej słuchacze (tak jak my na tym forum czasem, nie?) narzekać będą na jej niszowość i pragnąć przedostania się jej do mainstreamu, ale tak naprawdę sama ta niszowość daje pewnie niektórym jakieś poczucie ekskluzywności... Ciekawe czy gdyby w rmf fm, esce i innych puszczali Buddy Guya i mu podobnych role by się odwróciły, zalani zostalibyśmy falą kiczowatych pseudobluesowców, którzy jak na złość najbardziej by przypadali do gustu tłumom? Wtedy może pop-rock, zepchnięty do niszy, zyskałby na jakości...
Co do Cobaina, nie wiem jakie mam źródła informacji, ale uważam że on akurat jest chyba jednym z najmniej niedocenionych, ludzi którzy uważają go za gitarowego geniusza jest pełno, a taki na przykład Magic Sam... nawet na forum Okkolice Bluesa temat o nim pozostał bez echa
a pewnie go na żadnej z tych list nie było.
ale to chyba offtop, przepraszam