autor: Alicja Janosz » września 26, 2009, 6:59 pm
Przypuszczam, że albo Pan, albo Pani Asia musicie być anglistami i wypada mieć zastrzeżenia z racji wykonywanego zawodu, bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Mój wujek, który jest anglikiem i nie ma zastrzeżeń do akcentu Tomka, pewnie nie wie, co mowi...
Carlos Johnson (znakomity bluesman, który grał m.in. z Juniorem Wellsem i który był osobiście podczas rejestracji konceru z Buddy Guy's Legends, o którym Pan wspomina) widać chwaląc akcent Tomka również nie wiedział co mówi, bo nie zna języka tak jak Pan... W końcu to dla niego tylko język ojczysty...
Ale rozumiem, że trzeba bronić swojego stanowiska.
Myślę, że nie ma sensu kontynuacja tej polemiki, więc pozwolę sobie napisać, że następnym razem, gdy usłyszy Pan HooDoo Band, polecam odrazu zmienić stację lub włączyć ulubioną płytę.
Bynajmniej, naszym celem nie jest katowanie słuchaczy, ale dzielenie się z nimi muzyką, którą kochamy.
Dlatego będziemy grać tak długo, jak tylko będziemy czerpać z tego radość i my i nasza publiczność.
"Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą, nie obchodzą mnie
Po co mam czas tracić, na mówienie do ściany
Ściana i tak zawsze swoje wie..."