autor: alegorn » listopada 4, 2009, 3:34 pm
lubie de prees, i z ciekawoscia odslucham ta plyte... zwlaszcza ze i temat nie jest mi calkowicie obojetny.
choc musze przyznac ze andrzejowi zdazalo sie czasem nie stanac na wysokosci zadania...
jak dla mnie to malo chlubne wykonanie... by nie uzyc dzwieczniejszych okreslen....
choc nie tylko on mial na tym koncercie problem z czytaniem, bracia cugowscy(zwlaszcza wojtek, chyba...)tez (za przeproszeniem) dali ciala.., ale to przeciez zadne wytlumaczenie....
j.