Przypomniała mi się przed momentem świetna kapela o nazwie Tempest. Grupa pochodziła z Anglii i wydała tylko dwa albumy, ale za to jakie
. Grali progresywnego rocka, a w skład wchodzili znakomicie muzycy: Jon Hiseman (Colosseum), Mark Clarke (Colosseum, Uriah Heep), Allan Holdsworth (Soft Machine, Gong, U.K.) oraz Paul Williams. Tak więc wspaniały skład.
Albumy:
- Tempest (1973) [oryginalnie wydany jako Jon Hiseman's Tempest]
- Living In Fear (1974)
Jest inna grupa pod tą samą nazwą, która gra celtyckiego rocka i pochodzi z USA, więc nie mylić
A poniżej próbka ich twórczości:
Gorąco polecam, Ci Panowie wymiatają