Kajtku, Piotrze, Pawle i Dominiko, czyli KDAT+! Bartku i Tomku!
Gratuluję Wam z całego serca! Wchodzac do półfinału znalezliscie się w gronie 44-ch najlepszych zespołów z USA (i okolic)! Daliscie 4 swietne koncerty, które przejda do historii polskiego (i nie tylko) bluesa i pozostana w pamięci tych, którzy w Memphis mieli okazję Was obejrzeć i posłuchać. Już tylko ten jeden kawałek Kajetana "My girl hates rocabilly", który można obejrzeć na jego blogu, grany na historycznej scenie historycznego "Rum Boogie Cafe" wystarczy, żeby powiedzieć, że pokazali klasę!
Oczywiscie, każdy chciałby więcej! KDAT i P&K jechali do Memphis, żeby wygrać, co nie znaczy, że wyłacznie po to. Tyle, że tak to musi funkcjonować, podobnie jak w sporcie: zawsze mierz najwyżej
Jesli ktos pojedzie do Memphis z nastawieniem, że napewno przegra, to znaczy, że nie powinien tam jechać!
Prawda jest taka, że już sam udział w IBC to wygrana. To wrażenie, które pozostaje na całe życie. A jesli weszli do półfinału, pokonujac kilka amerykańskich zespołów, które to zespoły udział w IBC wywalczyły w eliminacjach stanowych, gdzie konkuruja ze soba dziesištki zespołów - no to jest sukces.
Podobnie w przypadku P&K. Nie mieli szczęscia w eliminacjach, ale zostali zauważeni przez (najprawdopodobniej) własciciela klubu w którym grali i to on wybrał ich jako najbardziej zasługujacych na udział w konkursie o miano "Króla Beale Street". Nie znamy wyników, ale niezależnie od nich Bartek i Tomek pokazali, że nie przypadkowo pojechali do Memphis!
Tyle na goraco. Zobaczymy karty ocen jurorów i będziemy wiedzieć więcej.
Życzę Dominice, Kajetanowi, Bartkowi i Tomkowi udanej podróży do Nowego Orleanu i innych wypasionych
miejsc!
Po powrocie zorganizujemu im specjalny koncert (-) Szczegóły wkrótce.
Blues on,
Tomasz Bielski