autor: hipek » marca 15, 2011, 9:42 pm
Ja przyznam szczerze, że z tą muzyką to opuściłem się znacznie przez braki w czasie i kategoryczny zakaz używania komputera po 22.00...
Żona zadbała, żebym nie pracował dłużej niż 15 godzin...
A jakże to miło wieczorkiem słać mailingi i słuchać muzyki... hehehe... a pies (w zasadzie suczka) mi wybaczy...
"wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, ale przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to zrobi" ...
:::
www.hpg.net.pl :::