Okolice Bluesa

autor: **Benedykt Kunicki** » marca 10, 2011, 10:23 pm

Brytyjskie zespoły bluesowe i rhythm'n'bluesowe to podstawa ! To własnie anglicy pokazali europie amerykańskich bluesmanów.
ps.
Ło matko, przecież Ty jesteś największym namawiaczem

z redaktorów muzycznych !

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » marca 10, 2011, 10:31 pm

autor: **Paweł Stomma** » marca 10, 2011, 10:34 pm

autor: **Robert007Lenert** » marca 10, 2011, 10:43 pm

autor: **RockOnCellBlock** » marca 10, 2011, 10:45 pm

autor: **Rakiet** » marca 10, 2011, 11:33 pm

autor: **Guzik** » marca 11, 2011, 12:26 am

autor: **Guzik** » marca 11, 2011, 12:39 am

Jasne ze angole pokazali bluesa światu ( nie tylko Europie )! ileż nagrań z europejskich turnee zapomnianych gwiazd możemy dziś słuchać. Wspaniałe sprawy !

Tylko to nie tak ze oni byli zupełnie zapomniany. W latach 60tych ( moim zdaniem dość niezależnie od wysp ) w USA wracała moda na folk i blues. Dość powiedzieć o Harry Everett Smith, a dokładniej jego składance " Anthology of American Folk Music" którą nagrywał przed wojną stała się bardzo popularna. A tam były i takie cuda:
The Memphis Jug Band
Blind Lemon Jefferson
Mississippi John Hurt

Wraz z powrotem do folku i bluesa. Rozpoczęły się wyszukiwania dawnych gwiazd, szeregi koncertów po campusach, otwarte festiwale. Kwitła Greenwich Village w NY. Tam po knajpach chodził Bob Dylan, Joni Mitchell i wiele innych. Oczywiście tam bardziej stawiano na pierwotny blues i folk. Dorabiano często społeczne przesłanie i politykę ale wielu bluesmanów w tych czasach powróciło do muzyki. Pojawili się młodzi fascynaci bluesa, podróżując po Południu nagrywali dalej. Dziś dzięki temu mamy kolekcje typu wydawnictwa "Arhoolie Records" czy nagrania zebrane przez Georga Mitchella. Stanowi do kanon rdzennego bluesa w ostatnich latach jego jeszcze dość pierwotnej egzystencji. Brytyjska fala bluesa uderzyła w Europe. Gdyby nie Ci znamienici Anglicy pewnie tego forum by nie było. Rewolucja folkowa z USA mogłaby nie dojść na kontynent. Jak by doszła to nie w takiej mocy.
Podsumowując to nie tak ze tylko Brytyjczycy zatrzymali bluesa przy życiu. Oni zrobili więcej dla bluesa chicagowskiego, dla rozwoju rocka i innych gatunków. To nieoceniona wartość. Dlatego Clapton jak i inni jego czasów dla mnie zawsze będzie Bogiem ( Clapton is God ) bo bez pasji tym młodych anglików, bez ich szaleństwa chyba nie byłoby za wiele dziś do słuchania.
Jednak całego blues to oni nie uratowali. Za pielęgnowanie jego najstarszych odmian wzięli się jednak amerykanie...

________

aż mi głupio zabierać głos przy takim towarzystwie. Naprawdę trzeba iść po Sławka który mieszać, Kora też milczy coś. No to wyjścia nie miałem

_______

A tak na koniec to mi się wydaję ze jak młodzi narzekają ze starszyzna tak miłuje tych angoli to starszyzna może się tylko cieszyć

Bo wiecie chyba Wam trochę zazdrościmy tego kiedy Wam przypadła muzyczna młodość ( Wy pewnie zazdrościliście wtedy rówieśnikom z zachodu i nie ma co się dziwić ) Bo dziś wszystko mamy podane na tacy. Magia tajemnicy trochę zanikła. Brak jest tej otoczki, brak tego że muzyka której słuchamy jest trochę głosem pokolenia i sprzeciwu.
My młodsi bluesa mogliśmy i możemy słuchać z każdej strony. Dlatego też i starszyzna musi zrozumieć Nas. Dlaczego mamy mieć sentymenty do brytyjskiego bluesa ? My już od tego nie musieliśmy zaczynać. Teraz ktoś może zacząć od Pattona czy Jug Bandów. To przewraca do górny nogami obraz całego bluesa. Są książki, leksykony, stosy płyt. Ktoś naprawdę może poznać SBW od początków jego kariery, a nie od końca. Pewnie dlatego trudniej jest się nam dogadać.

autor: **agrypa** » marca 11, 2011, 6:53 am

autor: **agrypa** » marca 11, 2011, 7:21 am

Zgadzam sie tez spolegliwie ze zdaniem ze w Polsce tak naprawde to nikt bluesa nie gra. Kajetan Drozd i Przytula i Kruk pojechali do Memphis zapoznawac publicznosc tamtejsza z polska muzyka ludowa. To specjalnosc tamtego festiwalu :twisted:

autor: **B&B** » marca 11, 2011, 7:33 am

autor: **agrypa** » marca 11, 2011, 7:04 pm

Mialem wielkie szczescie poznac osobiscie bluesmana o ktorym bardzo pozytywnie i z uznaniem wypowiadali sie amerykanscy spece od tego gatunku sztuki. A nie jest on nawet Anglikiem jeno Polakiem. No i angielski to nie jego first language wiec nie zawsze "mowi podobnym do Amerykanow jezykiem"

Nazywa sie Pawel Ostafil. Bardzo przemawia do mnie zdanie Andrzeja.Tez uwazam ze we wszystkim potrzebny jest umiar i zdrowy rozsadek.

Trzy CD pelne wysmienitego, rasowego bluesa. 75 blusidel. Historia Nowo Orleanskiego bluesa w calkiem solidnej pigulce. Goraco polecam, szczegolnie Korze. Mysle ze,choc sporo jest Ci znane, z checia tego posluchasz

http://www.youtube.com/watch?v=y3JEVhOAyMo

http://www.youtube.com/watch?v=Y-1OaGpr3c0

http://www.youtube.com/watch?v=Yx0WfH01PB0

http://www.youtube.com/watch?v=wFDTznn6bj8

http://www.youtube.com/watch?v=3GmRba-g9tA

autor: **Guzik** » marca 11, 2011, 7:56 pm

autor: **Paweł Stomma** » marca 12, 2011, 1:09 pm

autor: **RafałS** » marca 12, 2011, 6:32 pm

autor: **Paweł Stomma** » marca 12, 2011, 7:37 pm

Też sie oczywiście nie zgadzam, chciałem jednak pokazać, że taka praktyka językowa istnieje, co prowadzi do nieporozumień.

autor: **Paweł Stomma** » marca 12, 2011, 9:21 pm

autor: **RafałS** » marca 12, 2011, 10:41 pm

autor: **Benedykt Kunicki** » marca 13, 2011, 12:48 pm

autor: **agrypa** » marca 13, 2011, 2:47 pm

autor: **agrypa** » marca 13, 2011, 3:36 pm

No i kupilem sobie plyte. Sadze ze chetnie poslucham tego "Angola"

1. Detroit Rocks
2. All I Got Is You
3. Beehive Blues
4. Mr Freddy Blues
5. How Long Blues
6. She's Gone
7. Axel's Wheel
8. Going Down Slow
9. Red River Boogie
10. Gone Fishing
11. Somebody's Watching Me
12. Blues Before Sunrise
13. At The Window
14. Sheik Of Araby
15. Texas Stomp
16. At The Window
17. Barrel House Boogie
18. Margie
http://www.youtube.com/watch?v=gVAoLlG_LAA

http://www.youtube.com/watch?v=QMzeu4-Q5yc

autor: **Guzik** » marca 13, 2011, 10:22 pm

autor: **Roj** » marca 18, 2011, 6:56 am

Są takie płyty , które się nie starzeją , do których zawsze wraca się z przyjemnością - blues ? , a może sztuka przez wielkie S ?

Lonnie Mack - "Strike Like Lightning" With Stevie Ray Vaughan

autor: **Rock-A-Billy** » marca 19, 2011, 2:34 pm

Lonnie Mack i blues :shock:

I do tego z SRV :?:

Chłopie, popełniłeś tu prawdziwą "myślozbrodnię" :!:

autor: **agrypa** » marca 19, 2011, 3:15 pm

http://www.youtube.com/watch?v=SXm5rEcd ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=DPS4dyk6v7Q

I moze jeszcze takie trio

http://www.youtube.com/watch?v=-EhYl5uO ... re=related

autor: **Roj** » marca 20, 2011, 12:00 am

Heh , postaram się tę "myślozbronię" jakoś odpokutować w przyszłości - obiecuję pamiętać skąd przyszliśmy i dokąd idziemy .
Rock-A-Billy, Agrypo , pozdrawiam !

------------------------------------------
Z cyklu "Płyty pełne bluesa" - ciąg dalszy ...

Roy Buchanan

i moja ulubiona - Hot Wires

i ulubiony utwór , który zawsze wywołuje u mnie uśmiech na twarzy i przypływ dodatkowej energii :

i jeszcze dwa na dokładkę :

autor: **Rock-A-Billy** » marca 20, 2011, 10:45 am

Nie ukrywam, że Roy Buchanan to również jeden z moich ulubieńców. Facet wyciskał ze swego Telecstera ostatnie soki :twisted:

Moja ulubiona to chyba "That`s What I Am Here For"
Obrazek

...a na niej fantastyczna wersja "Hey Joe"
http://www.youtube.com/watch?v=Z55XF9HlVrk

Z pierwszej zaś płyty...rozdzierające "Messiah Will Come Again"
http://www.youtube.com/watch?v=yM4Soeyabss

autor: **agrypa** » marca 20, 2011, 12:51 pm

Ale sie porobilo

Niedawno pisalem w innej zakladce o plycie na ktorej uslyszec mozna Marie Knight. Marie bywala wokalna partnerka wielkiej damy bluesa, soulu i gospel Rosetty Tharpe.
http://www.youtube.com/watch?v=JIGqTMRQ3gA
Sister Rosetta to postac naprawde godna uwagi.
Ciekawe bardzo jest to czterplytowe wydawnictwo

Jesli ktos szuka bardziej "skondensowanej" prezentacji talentu Pani Tharpe niezla jest ta

Ja najbardziej lubie ta

I troche z "tuba"
http://www.youtube.com/watch?v=v7lN1R2LP-4

http://www.youtube.com/watch?v=v7lN1R2LP-4

No i wracamy do starego nudziarstwa

autor: **RockOnCellBlock** » marca 20, 2011, 2:59 pm

Sister Rosetta Tharpe to świetna wokalistka, warto poznać.
Ja poznałam ją dzięki przypadkowo spotkanemu w Krakowie angielskiemu nauczycielowi muzyki, który wpadł do Polski z wycieczką ze swojej szkoły. Ciekawe, kto przypadkiem ją pozna, gdy ja mu o niej opowiem?

Okolice Bluesa

Plyty pelne bluesa

Kto jest online