autor: WUJEK » kwietnia 3, 2012, 11:48 am
Po sobotniej imprezce kilka refleksji - muzyka na płycie nie mieści się w ramach tradycyjnie pojmowanego bluesa. To połączenie z rock& rollem,czyli jak w tytule blues& roll. Powstała energetyczna, spójna całość, wzbogacona mocnym głosem Natalii, która ostatnio zebrała tyle pochwał, że nie wypada mi pisać więcej. Atutem płyty są także wolne bluesy:"Modlitwa moja" z pięknym solo Marcina(gitara) i "Daj mi słowa"-cudne piano Bartka Szopińskiego i saxofon Krzysztofa Borowca. Na koniec ostrzeżenie: słuchaczom, którzy nie przepadają za językiem ojczystym w tym gatunku muzyki- nie polecałbym płyty. Wszystkim pozostałym-POLECAM! I bawmy się blues'n'rollowo!-( na zakwasy- obowiązkowo lampka winka lub browarek).
Wujek