autor: Oldjazzman » lipca 13, 2012, 2:44 pm
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem o Nich w Polskim Radio. Gdzieś w okolicy roku 1962-3. Propaganda nasza przedstawiała Ich jako łobuzów, brudasów z brudem za paznokciami, prostaków, wyrzutków itp. Słowem obrzydzała ile mogła. Oczywiście bez skutku, gdy usłyszeliśmy z nasłuchu Radia Luxemburg co i jak grają. Po jakimś czasie ze zdumieniem na przekór tej propagandzie dowiedziałem się, że to goście po wyższych studiach na renomowanych uczelniach. Mój znajomy, świetnie osłuchany w muzyce, był na ich koncercie niedawno gdzięś na Zachodzie i stwierdził, że są jak wino. Im starsi, tym lepsi. Coś podobno niesamowitego. A przecież to faceci już po wieku emerytalnym! Rzekomo Keith Richards co dzień "wali" gorzałę?. Niech zyją i grają 200 lat!