autor: rocken » sierpnia 1, 2013, 9:32 am
"Powiedziałem Kevinowi Shirleyowi, że czuję się jak Bilbo Baggins w końcówce Hobbita. Właśnie dobrnąłem do końca księgi, zapisując na jej kartach 25 lat mojej pracy i teraz, niestety, muszę zacząć wszystko od nowa." - powiedział w wywiadzie Joe Bonamassa. "Mogę ciągle wykorzystywać "Sloe Gin" czy "The Ballad of John Henry" i prezentować swoje dziedzictwo oparte na wcześniejszych dokonaniach - w czym nie ma też nic złego - lub poszukać czegoś nowego. Myślę, że wybiorę drugą opcję, ponieważ jest trudniejsza i bardziej ryzykowna."
"Więc 'facet w garniturze i przeciwsłonecznych okularach' niedługo zakończy swoją drogę. Muszę znaleźć coś jeszcze, może jest to prostu tradycyjny blues w starym stylu. Próbowałem rockowych rzeczy i nie podobało mi się to. (...) Myślę, że kolejnym krokiem będzie cofnięcie się do korzeni, wyciszenie się i większy luz".
Cały wywiad z Joe Bonamassą można przeczytać w najnowszym, sierpniowym numerze Magazynu Gitarzysta, który jest już kioskach.