Wstępne wrażenia z pierwszej płyty, ogólnie pozytywnie. W pierwszym utworze
Best In Town zaskakuje solówkę zagraną przy użyciu efektu wah-wah, do tej pory jeżeli się nie mylę używał tego efektu sporadycznie na koncertach. W drugim utworze
Justifyin’ również zaskakuje hard-rockowym wstępem, jest to jeden z lepszych utworów na płycie szkoda, że nie zaprosił do tego utworu kogoś kto ma barwę wokalną taką jak np. David Coverdale, myślę, że ten utwór wtedy brzmiałby jeszcze ciekawiej. W
I Go By Feel pomimo psychodelicznego wstępu już tak nie zaskakuje. Fajnie, że na płycie znalazł się
Messin' With The Kid, zawsze mi się podobało jak Buddy Guy grał solówki w tym utworze w nagraniach koncertowych z Juniorem Wellsem. Najbardziej nietypowe są dwa ostatnie utwory czyli
The Devil’s Daughter i
Whiskey Ghost, jak się obu utworów słucha to aż trudno uwierzyć, że nagrał je człowiek kojarzony przede wszystkim z chicagowskim bluesem
, ale najgorszym utworem na tej płycie to jak dla mnie
One Day Away, a najlepszym utworem jest
What You Gonna Do About Me - piękna solówka na wstępie, cudowne solówki później i znakomity wokal Beth Hart w tym utworze, natomiast numer dwa na płycie to dla mnie jest
Well I Done Got Over It. Inne mocne punkty z tej płyty to
Justifyin',
What’s Up With That Woman no i w zasadzie
Best In Town też jest fajny.