autor: bluesman1 » kwietnia 16, 2014, 10:22 am
W takim razie i ja ,,pozwole" sobie dodac cos a propo geniuszu gitarzysty, choc bedzie to odbiegac nieco od ostatnich dyskusji ale mam pewnosc, ze zainteresuje co bardziej powaznych fanow. Nie ma co ukrywac bowiem, ze pomimo bogatej oficjalnej dyskografii Hendrixa w sieci i miedzy fanami krazy wiele do dzis niewydanych nagran koncertowych i studyjnych, wsrod nich bootlegi, nierzadko zawierajace interesujacy material.
Jako namietny zbieracz jakis czas temu wpadly mi w rece bardzo interesujace wydawnictwa dokumentujace kilka wystepow i sesji muzyka i o nich chcialbym napisac. Mysle tez, ze wydawnictwa te moga spokojnie rywalizowac z Dagger records (czyli odlamem wytworni Hendrix Experience, ktora wydaje ,,oficjalne bootlegi").
"Rainbow Bridge Colour Sound Experiment", 2cd (kompletny koncert [ jak na warunki bootlegowe ] legendarnego Rainbow Bridge z partiami w brakujacych miejscach uzupelnionych dobrze slyszalna tasma z publiki), dla przypomnienia Jimi zagral na Hawajach w dniu 30 lipca 1970 roku).
"Old Times: Record Plant Jams 1970.1.23", 2cd (bardzo interesujaca kompilacja, a wlasciwie prawie kompletna [ minus utwory zrealizowane oficjalnie, niedostepne na bootlegach ] sesja Band of Gypsys; wsrod niej dlugasny Martin Luther King Jam i Once Had I Woman, wydany niegdys na plycie "Blues").
"Newport 1969 Complete Masters", 3cd (kompletna [ znowu jak na warunki bootlegowe ] rejestracja obu koncertow z legendarnego festiwalu z Newport z dnia 20 oraz 22 czerwca 1969 r. Szczegolnie plyta nr. 2 i 3 sa godne uwagi, poniewaz zawieraja prawie kompletna rejestracje dlugiego jamu z wieloma znanymi muzykami, ktorzy wzieli gosciennie udzial w jamie, m. in. Eric Burdon, Buddy Miles, Lee Oskar, Cornelius "Snooky" Flowers i wielu innych).
"Eric Burdon & War feat. Jimi Hendrix – Ronnie Scott’s Club", 2cd (bardzo interesujace wydawnictwo, dokumentujace absolutnie ostatni wystep na zywo Jimiego z grupa War 16 wrzesnia 1970 r., a wiec na jedna dobe przed smiercia!)
"Swedish Connection: Stockholm & Gothenborg 1970", 4cd (kolejna interesujaca pozycja, tym razem przedstawiajaca dwa kompletne koncerty ze Sztokholmu z 31 sierpnia 1970r. oraz z Gotenburga z 1 wrzesnia 1970r.).
Ale od poczatku.
Pierwszy tytul moze troche rozczarowywac, bo wersji "Rainbow Bridge" jest bez liku a w dodatku wiekszosc z nich posiada bardzo podobny zestaw utworow i mogloby sie wydawac, ze to kolejny reprint. Nic bardziej mylnego! Nie dosc, ze wydawnictwo to zawiera naprawde wszystko, co zostalo ,,zlapane" na konsolecie (niestety, poczatek "Dolly Dagger" wciaz jest niedostepny, tak jak i pare innych smaczkow), to dzwiek jest tutaj bardzo dynamiczny, naturalny a przy tym o wiele zywszy niz wczesniejsze tytuly z tym koncertem. Brakujace miejsca maja wklejona tasme z publiki, by uzupelnic luki w konsolecie i uprzyjemnic wrazenia podczas sluchania.
"Record Plant Jams" to z kolei cos dla wielbicieli studyjnego talentu Jimiego. Mamy tutaj prawie kompletna sesje, ktora odbyla sie w nowojorskich Record Plant Studios w dniu 32 stycznia 1970 r., a wiec na krotko przed rozpadem tego bardzo obiecujacego skladu. Jakosc jest wysmienita-wspaniale, stereofoniczne nagranie z konsolety z cieplym, analogowym cieniem, bez zadnych ciec na tasmie.
"Newport Masters" to ciekawy przyklad koncertu, gdzie jakosc wystepow jest znaczna pod wzgledem wykonawczym. 20 czerwca 1969 Experience zagralo jeden z najbardziej krytykowanych koncertow, przede wszystkim z uwagi na duze problemy z dzwiekiem podczas wystepu jak i ,,zmeczeniem materialu" ze strony Jimiego (choc i tutaj trafiaja sie perelki w postaci zaimprowizowanego jamu "Stone Free-Are You Experienced" czy "Hear My Train A Comin'). Gitarzysta odbil to sobie wystepujac dwa dni pozniej z gronem muzycznych przyjaciol i tutaj jest prawdziwa jazda! Wysmienite jamy, bazujace badz na tradycjnym bluesie badz na frywolnych quasi-jazzowych improwizacjach to wlasciwie czysty przyklad zwrotu Jimiego w kierunku, w ktorym juz wtedy podazal coraz mocniej. Warto zwrocic uwage, ze w przeciwienstwie do poprzednich tytulow ta wersja brzmi lepiej i jest o wiele bardziej kompletna.
Czwarty tytul, nagrania z klubu Ronniego Scota to wlasciwie legenda-zupelnie ostatnie swiadectwo muzycznego geniuszu Jimiego na jeden dzien przed smiercia. O dziwo, nie znadziemy tutaj odiechanych i przesterowanych gitar a wysmienity, stonowany akompaniament i rowna gre zespolu War z Erikiem Burdonem w roli glownej. Naprawde warto siegnac po to wydawnictwo, bo nie dosc, ze jakosc jest dobra to i poziom grania, wbrew obiegowym opniom, jest na wysokim poziomie.
No i jak narazie ostatnie wydawnictwo z tej serii, "Swedish Connection" z dwoma koncertami ze Szwecji z 1970 roku. Pamietam, jak sluchalem poprzednich wersji tych wystepow i to, co mnie irytowalo, to byla nienajlepsza jakosc nagran plus bardzo niekompletne rejestracje (nic tak nie wkurza, jak uciecie nagrania w trakcie jego trwania). Tutaj, nareszcie, obie te sprawy sa zawodowo zrobione: zarowno dzwiek jak i oba koncerty sa kompletne i brzmia tak, jak powinny. Pierwszy z koncertow, z 31 sierpnia to troche dziwny wystep, z jednej strony eksperymentalny, a z drugiej sluchac zmeczenie muzykow (grali niecala dobe po zejsciu z Isle of Wight). Drugi, z Gothenburga, miazdzy energia i klimatem.
Bardzo cieszy mnie to, ze ktos wzial sie nareszcie porzadnie za katalogowanie dorobku Jimiego i wydaje to na przyzwoitym poziomie. Tym bardziej, ze watpie, aby wiekszosc z tych koncertow ukazala sie oficjalnie (o Rainbow Bridge pisze sie od lat), o innych mozna w ogole zapomniec (Ronnie Scott czy nagrania ze Szwecji z 1970 roku). A tak mamy fajne uzupelnienie oficjalnego katalogu gitarzysty.