autor: Electric Muddy » czerwca 8, 2014, 5:31 pm
Też bardzo nie wiele pamiętam, ale zdaje się, że przed transmisją koncertu, TVP pokazywała urywki z jakiś starych koncertów i łatwo można było sobie porównać, że pod względem śpiewania to już wtedy nie był ten sam Chuck co we wcześniejszych latach.
Bluesman jest trochę w innej sytuacji, niż taki Chuck, który jest kojarzony z tym jego słynnym "kaczym chodem", który grał rock and rolla czyli muzykę bardziej żywiołową, z biegiem lat jest mu trudniej wykonywać swoją muzykę niż np. Honeyboywi Edwardsowi, który grał muzykę nie wymagającą ruszania się. Ja nawet osobiście bym wolał, żeby Chuck grał na koncertach takie utworu jak "No Money Down" czy mój ulubiony utwór Chucka, którego pewnie nigdy nie wykonał na żywo czyli "Downbound Train", ale niestety od Chucka ludzie na koncertach ludzie oczekują czego innego i nie po to przyjeżdżają na koncerty, żeby usłyszeć jakiś utwór o którym już niewiele osób pamięta
Marcin